Subject: Newsletter #36 – rewolucja w zamawianiu Kindle, sporo tekstów po miesiącu

Jeśli wiadomość nie wyświetla się poprawnie, zobacz ją online .
Świat Czytników #36
Wszystko o czytnikach e-booków, książkach elektronicznych i Kindle w Polsce
Witaj Friend!

zapraszam do lektury kolejnego newslettera Świata Czytników. Dziś zebrało się mnóstwo tekstów z ostatniego miesiąca. Zacznę jednak od rzeczy najważniejszej.
Rewolucja w zamawianiu Kindle
Tydzień temu diametralnie zmienił się sposób na zamawianie Kindle. Dotąd z wysyłką do Polski dostarczał go tylko amerykański i brytyjski Amazon.

Teraz wysyła też do nas niemiecki Amazon - i jest to opcja zdecydowanie najtańsza. Amazon.de wysyła do nas wersje bez reklam, a koszty wysyłki zaczynają się od 5 euro.

Jednocześnie wersji międzynarodowej doczekał się czytnik Kindle Voyage. Na razie tej jesieni nie mamy nowych czytników Kindle.

Na tym nie koniec – do 19 października trwa promocja na model Kindle Paperwhite III - właśnie w niemieckim Amazonie. Wszystkie jego wersje zamówimy o 20 euro taniej.

Sam Paperwhite III, przypomnijmy że wydany w czerwcu doczekał się wreszcie pierwszej części testu. Omawiam w niej ekran i oświetlenie.
Na blogu: czytniki i korzystanie z nich
Niemiecki Amazon obniżył cenę poprzedniej generacji Paperwhite.

Przydatne informacje dla osób, chcących np. czytnik Kindle kupić „na firmę”.

Jeśli korzystamy z Calibre – ta wtyczka ułatwi katalogowanie naszych e-booków.

Jak przerobić plik PDF, tak aby łatwiej go było czytać na małym ekranie?

Wracamy do podstaw – jak korzystać z opcji sortowania i filtrowania na Kindle i jak sobie poradzić z najważniejszymi problemami?

Całkiem niezły test czytników, oczywiście mam do niego swoje uwagi. :-)
Na blogu: e-booki i wieści z rynku
Większość wybitnych reportaży noblistki kupimy także w wersji elektronicznej.

Polemizuję z tekstem z Gazety Wyborczej.

Przyjrzyjmy się październikowym promocjom w Amazonie.

Do końca października w aplikacji Czytaj PL przeczytamy sporo nowości.

Kolejna akcja promująca czytanie – z niej skorzystają też posiadacze czytników. Wystarczy mieć bilet na PKP.

Jedna z najpopularniejszych księgarni odświeżyła swój wygląd i wzbogaciła się o sporo nowych funkcji.

Wydawnictwo O’Reilly kontra Amazon – i koniec wysyłania prosto na Kindle.

Za darmo o rapie, polityce, walce z chorobą i ekonomii.

Ostatecznie żegnamy się z tej kadencji z ustawą o jednolitej cenie książek. W dość kiepskim stylu.

Nowe tablety Amazonu wprowadzić mają też nowy – i chyba kontrowersyjny – sposób czytania.

Amazon nie zaprezentował nowych czytników, są za to budżetowe tablety.

Na podstawie liczby pobrań słownika możemy określić, jak popularne są czytniki Kindle w Polsce…

Niestety rządowy projekt nie ma ostatecznie formatu EPUB. Zostały pliki PDF o rozmiarach doprawdy ogromnych.
Strefa promocji
Najciekawsze promocje ostatniego tygodnia:

Zobacz wszystkie promocje na blogu.

Bestsellery w e-bookach
Opublikowałem ranking „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” za wrzesień 2015. Oto najpopularniejsze tytuły z wersją elektroniczną:
  1. Pogromca lwów – Camilla Läckberg
  2. Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego – Wojciech Sumliński
  3. Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka  
  4. Ukryte terapie – Jerzy Zięba
  5. Simona – Anna Kamińska
  6. Okularnik – Katarzyna Bonda
  7. Papierowe miasta – John Green
  8. Krew na śniegu – Jo Nesbo
  9. Znalezione nie kradzione – Stephen King
  10. Pochłaniacz – Katarzyna Bonda
Tym razem cała pierwsza dziesiątka jest też w e-booku!

Dodam, że w połowie września zrobiłem eksperyment – zamieściłem TOP30 książek według naszej porównywarki. Jest on bardziej aktualny, więc chyba do tego pomysłu będę wracał.
Strefa premier
A oto najciekawsze premiery e-bookowe ostatnich tygodni:
Cytat tygodnia
Książki. Magazyn Do Czytania (3/2015) – oto, co Andrzej Sapkowski sądzi o książkach elektronicznych:

Ostatnio czytam chyba tyleż e-booków, co książek papierowych i jestem zdecydowany udział e-booków stopniowo zwiększać. Satysfakcję z czytania z ekranu mam nie mniejszą niźli z druku. Pomijając dzieła wielkie, albumy czy edycje specjalne, myślę z lektur codziennych wyeliminować papier całkowicie. W książce liczy się treść i nic więcej.

Słucham niekiedy tych bajdurzeń o tradycji, o „obcowaniu” (cóż za kretyńskie słowo) z prawdziwą książką z prawdziwego papieru, który tradycyjnie szeleści i specyficznie pachnie – i zastanawiam się, czy mówiący to ludzie faktycznie tak myślą, czy tylko chcą wydać się oryginalni? Może na domiar piszą przy świecach, gęsim piórem maczanym w inkauście? Może nie uznają skarpetek, wszak tradycyjniej jest wypychać buty słomą?

O tym, że Sapkowski czyta e-booki wiemy już od pewnego czasu, choć wciąż nie wiemy w jakiej formie. Jak widać, ma dość radykalne zdanie.
Dziękuję i do zobaczenia za tydzień lub dwa!

Pozdrawiam,
Robert Drózd
Możesz wypisać się lub zmienić dane kontaktowe w dowolnym momencie.