Dzień dobry!
Wydawałoby się, że to głównie ja piszę maile do Czytelników, donosząc o nowościach na blogu za pośrednictwem niniejszego newslettera. Jednak często otrzymuję też wiadomości od Czytelników 📧 - że jest ich sporo, to najlepiej wiedzą ci, którzy napisali, bo czasem odpowiadam (niestety) z dużym opóźnieniem. Jeden z takich otrzymanych maili stał się dla mnie inspiracją do napisania niniejszego newslettera... innego, niż zazwyczaj.
Napisał do mnie Czytelników, który podzielił się swymi efektami śledzenia bloga Bankobranie - z czym było pod górkę, a przy czym zyskał i ile. Lubię takie wiadomości, bo wtedy mam najbardziej namacalny dowód tego, że warto blogować i dzielić się bankowymi nowościami 😊 Z tej wiadomości wyłapałem jeszcze jedno - o czym Czytelnik otwarcie napisał. Korzysta wyłącznie z kont osobistych, a nadal stroni od kart krdytowych, mając co do nich obawy. W sumie to już nie pierwszy taki przypadek, więc dziś ta specjalna wiadomość, którą kieruję do subskrybentów newslettera - a więc już osób na pewno bardziej wtajemniczonych w bankobranie, ale być może mających podobną rozterkę. A nawet jeśli Ciebie nie ma w gronie tych osób, bo już korzystasz z tego typu kart, to być może wśród znajomych masz kogoś komu przyda się ta wiadomość - warto się nią podzielić.
Sam pamiętam emocje towarzyszące mi przy wyrabianiu takiej karty (oooo, a było to dawno temu, bo jakieś 11-12 lat wstecz) 😱 Niby już byłem zapoznany z zasadami, warunkami, wszystko przeczytane nader dokładnie i w sumie to jasne oraz klarowne, ale coś jednak wzbudzało niepewność... przecież ja nigdy się nie zapożyczałem (a przecież z tym kojarzy się karta tego typu)... Kojarzy się ze względu na nazwę kartę, ale w praktyce tak być nie musi.
Strach miał na szczęście tylko wielkie oczy - praktyka pokazała, że kartę można łatwo okiełznać oraz umiejętnie ją zarządzać, by czerpać korzyści i przez taki szmat czasu, mimo korzystania z wielu kart, ani razu nie ponieść zbędnych kosztów. A ile korzyści z korzystania z takich kart? Oj sporo by się tego zebrało💰
Jeśli należysz do grona osób, jak wspomniany Czytelnik i ja kiedyś też, to dziś podsyłam Ci materiały, które pomogą Ci załapać się na przykład na 600 zł gwarantowanej premii za kartę Citi Simplicity w Citibanku - a o tej propozycji wspominam nie bez przyczyny, bo propozycje tego banku, to klasyka. Do tego teraz okazja jest nie lada, bo najczęściej bank rozdawał bony na zakupy lub nagrody rzeczowy. Teraz jednak jest to, co najbardziej pożądane - bonusy pieniężne. Choć oczywiście nie feruję wyboru, bo propozycji z kartą krdytową w roli głównej w innych bankach jest więcej - wszystkie znajdziesz tutaj.
Od czego zacząć? Poznaj 👉 12 kluczowych zasad dotyczących korzystania z karty. Ten wpis na blogu jest już bardzo stary, ale niezmiennie jary. Wyświetlony został już grubo ponad 100 tysięcy razy, więc wierzę, że dla wielu osób okazał się pomocny. Ta dawka wiedzy to właściwie wszystko, co potrzebne - bez zbędnej filozofii. Znajdziesz tam nie tylko tekst, ale też filmiki mego autorstwa, wyjaśniające najważniejsze zagadnienia.
A jeśli mimo lektury tego wpisu, będziesz mieć jakieś pytania, to pisz śmiało - albo tutaj, albo w komentarzach na blogu.
Pozdrawiam
Złotówa