| |
|
Dyrektywa antyfałszywkowa rusza 9 lutego. Choć do tego terminu zostało
nieco ponad dwa tygodnie i wszystko powinno być już dopięte na ostatni
guzik, zadań, które trzeba wykonać, jest mnóstwo. Nie ma żadnych
wątpliwości, że nie wszystkie zostaną wykonane na czas. Zaniepokojone
organizacje i związki piszą listy do MZ i GIF, a apteki są straszone
widmem półmilionowej kary. Istnieje realne zagrożenie, że pacjent
zostanie bez leku, a apteka z lekami, których nie może sprzedać, ani
zwrócić.
|
|
|
|
Zegar tyka, zostało już naprawdę niewiele czasu, a tak naprawdę nikt nie
wie, jak się zachować. Denerwują się apteki, martwią hurtownicy.
Tylko pacjenci na razie śpią spokojnie nieświadomi sytuacji, jaka ich
może czekać po 9 lutego. A to właśnie oni mogą ucierpieć najbardziej,
kiedy ich dostęp do potrzebnych leków zostanie nagle i tak naprawdę bez
powodu ograniczony.
|
|
|