ARCH ENEMY
Zespół został założony w Szwecji w połowie lat 90 z inicjatywy byłego gitarzysty zespołów Carcass i Carnage Michaela Amotta. Przez ostatnie 20 lat zespół utwierdził swoją pozycję na rynku muzycznym, jako najbardziej wybuchowy, piorunujący i mistrzowski technicznie skład grający heavy metal. Dzięki imponującemu warsztatowi muzycznemu, potężnym dźwiękom i wciskającym w glebę występom na żywo, zespół Arch Enemy zdobył rzeszę wiernych fanów na całym świecie. Teraz, w 2017, członkowie szykują się do powrotu do walki o hegemonię w świecie heavy metalu.
-Filozofia muzyczna zespołu praktycznie się nie zmieniła - mówi Amott. Nadal chodzi nam o tworzenie głębokiego, intensywnego heavy metalu, który łączymy z ekstremalnym wokalem i mocną melodią graną na gitarach. Kochamy pisać jak najlepsze kawałki. Tworzenie doskonałej muzyki to nasza główna motywacja!
Debiutancki krążek Arch Enemy, Black Earth, ukazał się w 1996, kiedy death metal znajdował się stanie totalnej stagnacji i potrzebował mocnego kopa. Sygnowany przez Amotta przepis na czyste i potężne metalowe granie okazał się być kluczem do sukcesu - najpierw na undergroundowej scenie w Europie, a potem w Japonii. Album tchnął nowe życie w skostniały heavy metal i pokazał, że gatunek jest żywotną formą muzyczną i ma ogromny potencjał komercyjny we współczesnym świecie.
Po podpisaniu kontraktu płytowego z wytwórnią Century Media Records na wydane płyty Stigmata w 1998 roku, zespół pewnym krokiem wyruszył na podbój nowego tysiąclecia.
Z każdym kolejnym albumem rosła popularność zespołu, a kampania Arch Enemy o odnowienie definicji death metalu nabierała rozpędu. Wydany w 2003 brutalny krążek Anthems of Rebellion oraz mroczne i dzikie jednocześnie nagrania z płyty Khaos Legions z 2011 służyły tylko potwierdzeniem tego, że ekipa Arch Enemy, czyli: Michael Amott, Angela Gossow, perkusista Daniel Erlandsson, basista Shirley Angelo i gitarzysta Christopher Amott utrzymuje się na czele deathmetalowego rankingu. Członkowie zespołu to muzyczni weterani u szczytu swoich możliwości muzycznych i kreatywnych.
W 2015 przyszedł czas na kolejną zmianę w składzie tego buntowniczego i nietuzinkowego zespołu. Angela Gossow, która przejęła rolę managera zespołu, została zastąpiona przez Alissę White-Gluz. Przejęcie pałeczki po jednej z najbardziej rozpoznawalnych i wyjątkowych wokalistek naszych czasów przypadło byłej frontwoman zespołu The Agonist. Talent i siłę nowej wokalistki zaprezentowano światu na ostrych nagraniach z albumu War Eternal, który święcił triumfy dzięki połączeniu jej wybitnego wokalu i ponadczasowej muzyki. Gdy zespół wyruszył w trasę by zaprezentować album na żywo, okazało się, że Alissa idealnie dopełnia skład Arch Enemy.
Dziesiąty album Arch Enemy został nagrany w 2017 i ukaże się pod koniec roku. "Will To Power", bo taki tytuł nosi wydawnictwo, stanie się ostatecznym deathmetalowym ciosem powalającym rywali Arch Enemy w walce o tytuł hegemona ciężkiego grania. "Will To Power" będzie też pierwszym krążkiem, który zespół nagrał w nowym, odświeżonym składzie. Amott przewiduje, że fani zespołu będą zachwyceni nagraniami, które pokazują zespół w najlepszej formie i jednocześnie zaskoczeni przez kreatywność muzyków.
- Zawsze chodziło nam o tworzenie jak najlepszej muzyki. Nasz sukces jest wynikiem tego, że dźwięki, które tworzymy przemawiają do ludzi i tego, że nieustannie przemierzamy świat i gramy koncerty - podsumowuje Michael.Cieszę się, że tak szybko przybywa nam fanów i jesteśmy podekscytowani na myśl o tym, że możemy dawać coraz bardziej wymagające i imponujące muzycznie i wizualnie koncerty. Mamy nadzieję, że nasza nowa płyta przypadnie fanom do gustu i już nie możemy się doczekać aż będziemy mogli znów zgrać na żywo i podzielić się ze światem zabójczymi nowymi kawałkami!