| Bezinwazyjna rewolucja w neonatologii dziecięcej
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma na swoim koncie niejedną rewolucję w systemie opieki zdrowotnej. Jako pionierzy wprowadziliśmy powszechne przesiewowe badania słuchu u noworodków. Specjaliści na całym świecie podziwiali sukcesy w leczeniu najmłodszych pacjentów osobistymi pompami insulinowymi w ramach jednego z programów WOŚP. Jednak jednym z największych osiągnięć w opiece neonatologicznej było powszechne w całej Polsce wprowadzenie do intensywnej terapii noworodka metody nieinwazyjnego wspomagania noworodków Infant Flow. Była to najnowocześniejsza metoda, która w wielu krajach jako zupełna nowość pojawiła się w wybranych, najlepszych ośrodkach, a w Polsce, dzięki programowi Orkiestry stała się standardem. Wyniki w leczeniu pacjentów opracowane i publikowane przez polskich lekarzy są dziś jednym z kluczowych elementów rozwoju tej metody.
Na tym polu Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zrobiła dziś kolejny krok, który ponownie stawia nas w roli światowych liderów. Fundacja w wyniku 46. Konkursu Ofert zakupiła 30 urządzeń HFNC, służących do nieinwazyjnego wspomagania oddychania noworodków z zastosowaniem kaniul nosowych z wysokim przepływem gazów. Urządzenia te trafią do 30 ośrodków tzw. I stopnia referencyjności, czyli placówek podstawowej opieki, w których rodzi się najwięcej dzieci w Polsce. Są to szpitale wytypowane do pilotażu, który pokaże, jaka będzie skuteczność stosowania tej metody na podstawowym poziomie opieki zdrowotnej. Co do tego jednak specjaliści nie mają żadnych wątpliwości:
- Jest to początek kolejnej aksamitnej rewolucji, dlatego, że dziś kupujemy urządzenia, która na całym świecie zaczynają być traktowane jako aparaty najlepsze - nieinwazyjne, wręcz delikatne dla dzieciaków – z dumą podkreśla prof. Janusz Świetliński, koordynator medyczny Programu Nieinwazyjnego Wspomagania Oddychania u Noworodków Infant Flow - Kupujemy urządzenia do tlenoterapii kontrolowanej. Pomogą one dzieciom leczyć się z powodu niewydolności oddechowej w taki sposób, że tlen będzie podawany, a jednocześnie dziecko będzie się mogło przytulać do mamy, będzie się mogło przytulać do taty, że to wszystko będzie odbywało się bardzo bezpiecznie i komfortowo.
Zakupione urządzenia nie są tak rozbudowane i skomplikowane jak aparaty kupowane do tej pory przez WOŚP dla oddziałów II i III stopnia referencyjności. Komisja Ekspertów WOŚP postawiła na to, by aparaty były maksymalnie proste w obsłudze i bezpieczne dla pacjenta, ale skutecznie wspomagały oddychanie noworodków w sposób nieinwazyjny. Wyeliminowanie metod inwazyjnych (czyli na przykład zastosowania respiratora) to dla maleńkiego pacjenta brak ryzyka schorzeń i powikłań, które po zastosowaniu metod inwazyjnych trzeba leczyć przez kolejnych wiele tygodni.
- I znowu przed Fundacją wspaniałe wyzwanie – mówi Jurek Owsiak, Prezes Zarządu WOŚP - Dzisiaj kupiliśmy 30 urządzeń, które trafią na I stopień. Za moment, jeśli potwierdzi się skuteczność tej metody i umiejętne wykorzystanie urządzeń przez lekarzy i personel medyczny, każdy oddział I stopnia będzie miał zabezpieczenie w postaci tych urządzeń. Jest to bezprecedensowe nie tylko w skali Polski, a wręcz w skali światowej.
Fundacja WOŚP zakupiła sprzęt firmy Dutchmed o rynkowej wartości ok. 1,3 mln złotych. Po raz kolejny sprawdził się przy tym sposób prowadzenia konkursu ofert wypracowany przez Fundację, ponieważ w efekcie całodniowych negocjacji udało się uzyskać znaczące rabaty cenowe oraz bogaty pakiet wyposażenia w materiały zużywalne. Na zakup urządzeń WOŚP przeznaczył środki z 24. Finału WOŚP zarezerwowane na finansowanie Programu Nieinwazyjnego Wspomagania Oddychania u Noworodków Infant Flow.
Urządzenia trafią do szpitali w ciągu najbliższych kilku tygodni. Do końca roku działanie programu na poziomie I stopnia referencyjności będzie intensywnie monitorowane przez lekarzy pracujących w zespole prof. Świetlińskiego, korodynatora programu. Po przeanalizowaniu wyników terapii Fundacja będzie zastanawiała się nad wprowadzeniem metody w skali całej Polski.
Jeżeli stanie się tak, jak się stało w przypadku programu Infant Flow, że te urządzenia wejdą do większej ilości polskich szpitali - to będziemy mieli do czynienia z rewolucją – podkreślił prof. Janusz Świetliński.
|
